Football Social Network

Chcieli miec lige mistrzow i 14mln euro za sam awans to maja,ale teraz chyba nic juz nie ugraja warszawiaki.Za wygrana uefa daje 1,5mln euro,za remis 650tys.,za wyjscie z grupy 5mln, ale z tak dziurawa i prowizoryczna defensywa,nijaka linia pomocy,ze o ofensywie nie wspomne to szkoda zludzen.Malo tego za odpalenie rac grozi Legii kara,a poza tym wsciekli kibice Cwks nie wytrzymali w pewnym momencie i poturbowali stewardow,bo chcieli dostac sie do sektora kibicow Borusi,takze strat i kar zapewne nie unikna.Takie sa realia miedzy najbogatszym polskim klubem,a druga sila niemieckiej ligi.Wydaje mi sie ze moze z druga liga niemiecka moze by nawiazali jakas walke,atak coz ok(L)ep.Ciekawe czy @KT_M byla wczoraj na lazienkowskiej i jak odebrala ten wynik.Na pewno trzeba zmienic sklad na nastepne mecze,oraz trenera bo jest slabiutki.Legia ani nie umiala biegac wczoraj,z taktyki tragedia i jeszcze psychicznie marniutka,a Dortmund jak wytrawny bokser,najpierw napoczal szybko Legie,a potem dobijal gwozdz do trumny.Niezly byl natomiast doping kibicow i kartoniada stworzona opisujaca uefa,Dortmund tez machal flagami widzialem.Ja mowie bez porzadnego zaryglowania sie w defensywie i blisko siebie stania formacji obrony i pomocy miedzy soba to takie wyniki beda sie powtarzac.Legia co?kalectwo.

Zapomnialo mi sie dopowiedziec ze Realek z wielkim trudem umeczyl kite ze Sportingiem 2-1 w samej koncowce 2gole fart straszny krolewskich i dziwie sie ze sedzia az tyle minut przedluzyl na bernabeo.Taka jest liga mistrzow zwana liga bogaczy,lub po prostu liga misiow i kto ma gruba kase ten ma dobrych graczy i dobrego trenera,a ze Legia ma malutko kasy jak na LM totez gra piasek i slabych ma pilkarzy i trenera.Media w Polsce teraz szukaja winnych i pytaja co sie stalo ze az 0-6 i to najgorszy wynik na swoim polskiej druzyny klubowej w histori europucharow,a wiec Legia juz drugi,a w zasadzie 3 raz zapisala sie w annalach LM,raz ze dawno temu tam sie dostala i teraz po 21latach i doznala najgorszej porazki.Przed meczem wydawalo mi sie ze warszawiaki polegna roznica dwoch,no moze trzech goli roznicy np. 1-3 lub 1-4,ale 0-6 tego nie spodziewalem sie,ale jak po 17min bylo 0-3 czulem ze moze byc gruby wynik,dobrze ze nie uwalili siedem czy wiecej goli.W moim woj. Legii niechetnie sie kibicuje i ukrywaja sie ludzie z tym,natomiast starsi i kibice kanapowi wczoraj byli kibicami Cwks i tutaj zadzialal typowe patriotyczne myslenie,wszak Legia to jednak polski klub i kto wie ile nam przyjdzie czekac na nastepna druzyne w champions league,a zapowiada sie ze w maju mistrzem kraju bedzie ktos zupelnie nowy np. Jagiellonia Bialystok,Lechia Gdansk badz Zaglebie Lubin.