Ja jestem za Juve, ale oczywiście trzymam kciuki za Skorupskiego. I teraz wiem gdzie Riise. To był kiedyś zawodnik, ale widzę, że nadal coś w nim pozostało wielkiego.
Teraz spotkanie z Chievo w Rzymie, więc powinniśmy wrócić na właściwy tor. Choć żałuje, że nie zobaczyłem w tym meczu De Rossiego i Strootmana, którzy mogli by wnieść lepszą jakoś gry. I jeszcze brawa dla "dziadka" Keity dla mnie najlepszy w zespole Giallorossich.
Juve na szczycie again!!!