Dariusz Kmiecik
@romanOwo
Fan futbolu, kibic, bloger, korespondent, entuzjasta, działacz i trener, groundhoppingista.
Mytarka, Poland
Czasem na boisku pojawi się piesek, czasem kotek, kuna, czasem ptak narobi do buzi piłkarzowi (oj biedy Young haha), ale to, co wydarzyło się na boisku Wisłoki Nowy Żmigród, której wówczas byłem prezesem przyćmiło wszystko...
Przedmeczowa rozgrzewka przed meczem krośnieńskiej okręgówki Wisłoka Nowy Żmigród - Górnik Strachocina. Piłkarze grzeją się na murawie, kibice powoli zajmują miejsca na trybunach, gdy nagle na murawie pojawia się ON! Nowy Żmigród, południowa Polska, Beskid Niski, a tu hasa ON! Zobaczcie, bo warto ;)
Dobrze, że od razu sięgnąłem po telefon i uwieczniłem wiekopomne wydarzenie :D A teraz mamy nową maskotkę klubu :D
I po co nam te gwiazdy? Tak pytam samego siebie przed każdym "wielkim" transferem do polskiej Ekstraklasy. Ilu piłkarzy z dobrym CV sprawdziło się w Polsce? LJUBOJA ludzie, LJUBOJA i to wszystko. Reszta to był szrot gorszy od tego z Bałkanów czy Litwy. Na szczęście ludzie w polskiej piłce mądrzeją, czego doskonałym przykładem było odesłanie z Legii Taiwo. Jeszcze 3 - 4 lata temu brali by go w ciemno - w końcu grał w Marsylii i Milanie! On musi być dobry!
Kiedyś płacili krocie, a po pół roku rozwiązywali kontrakt, wypłacając dodatkowe odszkodowanie. Teraz jest gwiazdor jak wyżej wymieniony Nigeryjczyk, ale przechodzi on testy, jest sprawdzany w sparingach i na całe szczęście można mu podziękować. Stawiamy na młodzież, coraz lepiej orientujemy się w sieci scoutingowej - słowem idzie lepsze :)
Siema, siema! Jak to się mówi lepiej późno jak wcale ;)
W sobotę uczestniczyłem w historycznym wydarzeniu, które miało miejsce na Stadionie Narodowym. Wiecie o czym piszę ;)
Sam stadion robi niesamowite wrażenie... Byłem na miejscu prawie 3 godziny przed meczem, więc zwiedziłem go w z dłuż i w szerz. WOW! Niesamowite miejsce. Największy piłkarski obiekt na jakim dotąd byłem i ta niesamowita atmosfera miejsca :) super sprawa! Kto jeszcze na Narodowym nie był niech nie zwleka, bo ten stadion trzeba zobaczyć.
Dotąd jeździłem tylko na towarzyskie spotkania kadry. To było moje pierwsze o punkty i to od razu z Niemcami!!! Atmosfera na trybunach bezcenna! 60 tysięcy ludzi drze mordy (za przeproszeniem), a ty nie słyszysz samego siebie. Efekt nie do opisania.
Los chciał (a może osoba dzieląca związkową pulę biletów), że siedziałem za bramka strzeżoną w I połowie przez Szczęsnego. Cały czas akcje Niemców i świetne bronienie Wojtka. Było na co popatrzeć! W drugiej połowie na tą właśnie bramkę padły nasze gole, więc szczęście podwójne. Siedziałem ok. 30 metrów od murawy.
Po pierwszym golu stadion oszalał. Dosłownie! Takiej euforii nie widziałem nigdy. Po bramce Mili radość była jeszcze większa!!! Szał ;)
W 90 minucie cały stadion odśpiewał Hymn Polski i to co wtedy czułem nie da się porównać z niczym innym. Niesamowita radość, duma, w pewnym stopniu poczucie ogromnego patriotyzmu :)
Po końcowym gwizdku ludzie zwariowali. Tańczyli, śpiewali, ściskali się, całowali i tak wyszli na ulice stolicy :)
Teraz trochę o niemieckich kibicach. Absolutnie nie uogólniam, bo na pewno wśród nich byli prawdziwi kibice, ale... Mało powiedzieć, że Polacy uniemożliwili im skuteczny doping. Jeśli tylko jakimś cudem z pomiędzy naszymi krzykami dało się wyłapać niemiecki bęben, momentalnie był on zagłuszany gwizdami takimi, że było je słychać od morza po Tatry. Na pewno to deprymowało przyjezdnych. W dodatku wynik... Na kilka minut przed końcem sektor niemiecki zamienił się w jedną wielką burdę. Widziałem wszystko na własne oczy bo siedzieli poziom wyżej... Wyrywali siedziska, targali siatkę odgradzającą ich od polaków, pluli, rzucali butelkami. Ogólnie syf i wstyd. Później z mediów dowiedziałem się jeszcze, że rozpiepszyli nam kible. Brawo... I pomyśleć, że to o polskich kibicach tak źle mówi się za granicą.
Podsumowując - dla mnie bez dwóch zdań wydarzenie piłkarskie życia. Wspomnienia zostaną na całe życie a z nimi świadomość, że na moich oczach po raz pierwszy pokonaliśmy Niemców, którzy na dodatek są Mistrzem Świata! Szok ;)
Dokładnie za 24 godziny wyjeżdżam do Warszawy. Cel wiadomy :)
Tak siedzę i się zastanawiam czego się po tej wycieczce spodziewać... Polska - Niemcy, komplet na trybunach, piłkarskie święto. Wisienką na torcie byłoby chyba tylko zwycięstwo naszych. Ale czy mam prawo aż tyle oczekiwać?
Z Waszą pomocą napisałem tekst o POLSKIEJ SZKOLE BRAMKARSKIEJ. Zapraszam do lektury na moim blogu :)
Temat rzeka, bo opinii na ten temat jest bardzo wiele. Myślę jednak, że pokazałem sprawę w nieco innym świetle.
Przy okazji zapraszam do dyskusji i wymianie zdań (oczywiście kulturalnej) ;)
Nie ma już w sprzedaży biletów na Polska - Niemcy :) Spodziewany jest komplet na Stadionie Narodowym. Byłem przed tym meczem dobrej myśli, ale po wysłuchaniu ekspertów w ostatnim #CafeFutbol zacząłem mieć wątpliwości ;)
Najpierw Dani #Quintana odchodzi z Jagiellonii do Arabii Saudyjskiej dla pieniędzy (piłkarz w wieku Adriana Mierzejewskiego), a dziś czytam, że #Stilic prawdopodobnie nie przedłuży kontraktu z #WislaKrakow, bo chce grać w Hiszpanii albo we Włoszech za lepsze pieniądze. Zapomnijmy o przywiązaniu do barw klubowych, czy innych tego typu bzdetach, które jak widać są na ostatnim miejscu w hierarchii piłkarskich wartości. Ale żeby Stilić do #PrimeraDivision, czy #SerieA? Nie widzi mi się to, zważywszy, że z Lecha odchodził w lepszej formie, a ani na Ukrainie, ani w Turcji kariery nie zrobił...
Zakończyłem dziś 5 częściowy cykl o wyróżniających się spośród ściąganego wciąż do naszej ligi szrotu piłkarzach. Łącznie pisałem o 15 zawodnikach, a byli nimi: #Kriwets, #Jirsak, #Napoleoni, #Cantoro, #Miguel, #Ljuboja, #Melikson, #Uche, #Marcelo, #Quinteros, #Mucha, #Lazarevski, #Costly, #Nakoulma i #Traore.
Macie jakieś propozycje w tym temacie? Jeśli pominąłem jakiegoś znaczącego grajka napiszcie :)
Dani #Quintana jest bardzo bezpośredni. Wprost powiedział, że gra dla pieniędzy, a nie z pasji i odchodzi z Jagiellonii do Arabii Saudyjskiej.
Mógłby gość przynajmniej stwarzać pozory ;)
Dobrze, że chociaż polski klub sporo na nim zarobi (około 0,5 mln euro).
Mam dwa pytania do Was. Myślę, że włączycie się do dyskusji ;)
Mam pomysł na post do mojego bloga, ale chcę zaczerpnąć trochę informacji co by być do końca obiektywnym w ocenie.
CZY WASZYM ZDANIEM ISTNIEJE COŚ TAKIEGO, CO WIELU NAZYWA "POLSKĄ SZKOŁĄ BRAMKARSKĄ"? MAMY KILKU DOBRYCH, NO PONADPRZECIĘTNYCH GOLKIPERÓW, ALE CZY MOŻEMY MÓWIĆ, ŻE SZKOLENIE BRAMKARZY TO NASZA NARODOWA SPECJALNOŚĆ? CO O TYM MYŚLICIE KOLEDZY I KOLEŻANKI?
A dziś mecz kolejki #Wisła - #Legia, o którym szerzej poczytacie u kolegi @Paulo1987 ;)
#Zawisza na tym Rumaku daleko nie zajedzie... Nowy trener nie dał rady poukładać bydgoskiej układanki, stąd lanie od Lecha 2:6. Muszę przyznać, że #Kolejorz ma całkiem fajny skład. Wrażenie robi zwłaszcza linia pomocy. O młodego Jevticia podpytują już Szwajcaria i Serbia (Szwajcar serbskiego pochodzenia). Piłkarz wypożyczony z FC Basel robi różnicę w grze Lecha i wyróżnia się w naszej lidze. Będę z zaciekawienie śledził dalsze losy tego młodego, zdolnego piłkarza.
Warty odnotowania jest pierwszy gol w barwach Lecha Zaura Sadajewa.
Piast leje do połowy Cracovię 3:0. Składy - personalnie podobne. Budżet i infrastruktura- Cracovia daleko przed Piastem. Trener - Hiszpan Angel i przedstawiciel młodej polskiej myśli szkoleniowej Podoliński... Kto rozszyfruje rebus, dostanie browarka :D
Witam. #mojpierwszymate ;)