Jaką Polskę chcemy zobaczyć?
Paulo Sousa od początku swojej przygody z biało- czerwonymi nie rozpieszcza kibiców. Słaba forma z eliminacji oraz remis w przedostatnim meczu przed mistrzostwami to tylko jeden z powodów o tym, by wątpić w sukces na Euro. Trzeba pamiętać, że dla wielu zawodników reprezentacji tak wielki turniej jest ich pierwszą tak wielką imprezą i różnie będą sobie radzić z tą presją. Ważną komplikacją jest brak dwóch zmienników Roberta Lewandowskiego: Arkadiusza Milika czy Krzysztofa Piątka, których na Euro zabraknie. O ile ten pierwszy może się jeszcze przydać, to bardzo optymistyczna wersja, o tyle rezerwowego Herthy BSC Berlin nie ujrzymy. Jak więc widać, selekcjoner nie ma łatwego zadania, a i tak utrudnia sam sobie zadanie.
Portugalczyk wciąż rotuje, nie zwracając uwagi na czas. Ten może nie mieć litości, a słabo zgrana drużyna to raczej żaden problem dla rywali. Mało tego, Sousa prócz rotowania nazwiskami na dzień dobry wymyślił sobie zmiany w taktyce. Być może to dobry ruch, być może nie, jednakże wciąż jest to duże ryzyko. Wiadomym było, że jakieś zmiany nastąpią po przyjściu nowego selekcjonera, pytanie jednak czy na kilkanaście tygodni przed turniejem sprawdzanie innego ustawienia i to w eliminacjach było dobrym pomysłem. Węgry świetnie zresztą pokazały jakie dziury stały się w polskiej defensywie po przejściu na trzech obrońców. Anglia również pokazała co się dzieje z nie zgraną defensywę, na całe szczęście z kilku powodów udało uniknąć się miażdżącej klęski.
Selekcjoner wykazuje się niemałą odwagą. Ma pomysł na grę i konsekwentnie wciela w życie swoje idee. Szuka jednocześnie odpowiedniego zestawienia. jednakże czy to nie aby za dużo? Na boczny tor schodzi powoli Kamil Glik, a Kamil Grosicki w ogóle poszedł w odstawkę. Nie jestem też przekonany czy to aby dobre decyzje Portugalczyka. Pierwszy z wymienionych to wciąż lider, człowiek może grający mniej, wciąż jednak mimo wszystko zawodnik o większych umiejętnościach od niejednego zawodnika z tej pozycji. Grosik jakby nie patrzeć to nie tylko lider na boisku nie bojący się wziąć gry na siebie, ale również człowiek robiący atmosferę. Nie oszukujmy się, trudno znaleźć w tej kadrze kogoś kto przejąłby rolę TurboGrosika. Oby mecz z Islandią zmienił wszystko. Na Euro chciałbym zobaczyć Polskę chcącą się pokazać, grającą ofensywnie, z luzem w głowie.
Wydaje mi się, że gdyby udało się zwyciężyć Słowację sytuacja Polski bardzo by się poprawiła i niespodzianka z Hiszpanią nie musiałaby być jedynie mrzonką największych optymistów. Każdego można pokonać, oby cuda się zdarzały.
Comments:
Other posts:
Bajeczny sezon ekstraklasy
Od lat polską ekstraklasę omijam szerokim łukiem. Z jednej strony powodem był spadek Widzewa w sezon...
Coś się kończy, by zacząć musiało się "Coś"
Polska płacze nad stylem gry reprezentacji, odrzucając wynik na dalszy plan. Mimo sukcesu jakim był ...
Próba generalna zaliczona
Orły Michniewicza bez fajerwerków, ale zwycięzcy. Chile zawiesiło wysoko poprzeczkę reprezentacji Po...
Poważny klub kontra niepoważny
Odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium zatrzęsło piłkarską Europą. Okazało się, że piłk...
Jeszcze Nowego Roku nie ma, a już strzelają... tyle że nazwiskami na kandydatów do objęcia reprezent...
Selekcjoner na dziś
Kompletny chaos w polskim futbolu w ostatnich dniach spowodował, że przez pewien czas miałem głęboko...
Włosi zrobili kleksa na reprezentacji Polski
Maszyna ruszyła. Jerzy Brzęczek na około pół roku przed Euro 2021 stał się głównym winnym słabej pos...
Wakacyjne przemyślenia- Europejskie puchary
Powoli kończy się sezon w Polsce, a część innych lig już swoje rozgrywki zakończyła. Można zatem już...
Piast przed BATE, a raczej przed batami
Na pierwszy plan tuż po młodzieżówce Polaków powinni wyjść mistrzowie Polski. Piast Gliwice jako zdo...
Po trudnym losowaniu
Nareszcie europejskie puchary czas zacząć. Czekałem na ten moment od dłuższego czasu, ponieważ inter...
Polskie kluby, zaryzykujcie i postawcie na swoich!
Sezon ekstraklasy się skończył i już teraz można go określić mianem wielkiego zaskoczenia. Mistrzem ...
Oko na ekstraklasę
Koniec cichych dni pomiędzy mną a ekstraklasą. To nie ma sensu. I tak coś ciągnie, by zerknąć na wyn...
Brzęczek wybrał. Pora na Austrię i Łotwę
Wreszcie. W końcu coraz większymi krokami zbliżają się mecze Orłów Brzęczka, którzy rozpoczynają zma...
Brzęczek wybrał. Pora na Austrię i Łotwę
Wreszcie. W końcu coraz większymi krokami zbliżają się mecze Orłów Brzęczka, którzy rozpoczynają zma...
Kulki z dzbana: Eliminacje Euro 2020
Jedni odetchnęli, drudzy łapią głęboki oddech. Za Nami potyczki w nowych rozgrywkach, czyli Lidze Eu...
Młodzież kontra młodzież
Jako czwarty z zespołów, który reprezentuje Polskę w Europie w obecnym sezonie jest Górnik Zabrze. D...
Białoruski koszmar Lecha?
Po ostatnich wyczynach poznańskiego Lecha trudno być optymistycznie nastawionym do kolejnego dwumecz...
Spartak rywalem Legii
Warszawski klub poznał rywala w II rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Jest nim mistrz Słowacji- ...
Jagiellonia nie stoi na straconej pozycji
Dopóki nie przyjrzałem się rywalowi Jagielloni, to nie dawałem większych szans polskiemu zespołowi, ...